Fani „Wiedźmina”, szykujcie miejsce na półkach!

www.unsplash.com/Glenn Carstens-Peters

Wszystko na to wskazuje, chociaż nie, to już pewne, że trzeba będzie wyłączyć konsole i wziąć się za czytanie. Współscenarzysta gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon”, a także dodatku „Krew i wino”, czyli Tomasz Marchewka, pisze, a właściwie już napisał książkę. 

„Wszyscy patrzyli, nikt nie widział” to historia młodego szulera, przez co spora część fabuły dotyczy hazardu, kuszenia losu i, co najważniejsze, karcianych numerów. Motyw kart nie jest jedynie dekoracją. Czytelnik ma możliwość podejrzenia od kuchni, w jaki sposób dokonuje się oszustw w grach hazardowych. W książce przedstawione zostały manipulacje przy tasowaniu, sztuka blefu, skomplikowane sposoby znaczenia kart i wiele innych. Jest to efekt wieloletniego researchu, a wszystkie „numery” oparte są na prawdziwych przekrętach, które po odpowiednim treningu można powtórzyć chociażby przy pokerze.

Estetycznie jest to opowieść utrzymana w łotrzykowsko-gangsterskim klimacie. To z kolei owoc fascynacji autora „Wielkim Szu”, gangsterami czasów prohibicji i 20-lecia międzywojennego, „Ojcem Chrzestnym” i filmami Martina Scorsese. To wszystko będzie zabarwione lekko historycznym, steampunkowym sznytem. Akcja rozgrywa się się w świecie przypominającym przełom XIX i XX wieku, lecz zamiast rewolucji maszynowej, świat ogarnęła rewolucja alchemiczna. Wyścig rozgrywa się więc nie o to kto więcej zbuduje, ale o to kto szybciej odkryje zastosowania pierwiastków.

Premiera książki już w maju, ale prapremiera na Pyrkonie, czyli w kwietniu.