Pierwsza jedenastka, czyli najlepsze książki 2019 roku

www.unsplash.com/ErdfGtrdf232

Ktoś mądry powiedział kiedyś, że nie ma obiektywnego dziennikarstwa, bo każdy filtruje przez siebie to, w czym uczestniczy, co obserwuje, jaką lekturę czyta. A ten filtr to nasze doświadczenia, przeżycia, światopogląd. Podobnie jest z tym rankingiem – jest subiektywny, ale uczciwy. Przy jego tworzeniu nie brałem pod uwagę tego, jak mi się pije z kimś kawę, albo czy opowiada fajne dowcipy. W tym zestawieniu znalazło się jedenaście książek, który chodziły ze mną zarówno w trakcie czytania, jak i długo po jego zakończeniu. Książek, które prowokowały mnie do zadawania pytań, do myślenia, a także odłożyły się głowie na bardzo długo. Czas zweryfikuje, ile z nich zostanie tam na zawsze – mam wrażenie, że znakomita większość. Od razu odpowiem na pytanie, które pewnie pojawi się w komentarzach. Dlaczego w rankingu jest tylko jedna kobieta? Polecę klasykiem z polskiego filmu: „też chciałbym to wiedzieć, Stefan”. Gdy przejrzałem wszystkie książki, które przeczytałem w tym roku, to okazało się, że wydawcy w 90% współpracują ze mną przy tytułach napisanych przez facetów, co ma oczywiście odzwierciedlenie poniżej. Dobra, nie zanudzam, łapcie moje TOP11 kończącego się roku. Aha, jeszcze jedno – kolejność jest zupełnie przypadkowa, więc się nią nie sugerujcie, traktujcie ten ranking jako całość. I już zupełnie na koniec, jeśli klikniecie w okładkę, przeniesiecie się empik.com, gdzie będziecie mogli przeczytać więcej o książce, a także ją kupić.