Witam w pierwszym, jednocześnie już wakacyjnym, odcinku mojej skandynawskiej sagi. Wprawdzie nie jestem Margit Sandemo, jednak zamierzam opowiadać tu również o Ludziach Lodu. Może, nieco dokładniej rzecz ujmując, o mieszkańcach Północy i ich krwawych pomysłach na literaturę. Jednym słowem będzie to cykl w dużej mierze skoncentrowany na skandynawskim kryminale lub też tym, co modnie określa się jako nordic noir.
I co ja robię tu…
Niektórzy z Was zapewne kojarzą mnie ze wpisów na smakoksiążkowej grupie na Facebooku, uczestniczyłem też w kilku panelach online, organizowanych przez Adama Szaję w trakcie pandemii. Inni czytelnicy mogą znać portal „Deckare.pl Skandynawskie Kryminały”, na którym od ponad dekady zbieramy informacje o tym, co dzieje się w tym podgatunku, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Ja sam zajmuję się od wielu lat popularyzacją tego nurtu w literaturze, a także działalnością naukową, w której badam specyfikę skandynawskiej odmiany kryminału. Zajmuję się też kilkoma innymi aspektami literatury popularnej, ale w tym miejscu pozostaniemy przy zbrodniach z północy.
Cykl Syndrom sztokholmski ma być w założeniu sposobem na przybliżenie nieco mniej zauważalnych aspektów skandynawskiego kryminału. Z jednej strony będę tu pisać o tematach i autorach dość znanych, z drugiej zaś postaram się przybliżyć tych, którzy w Polsce nie zdobyli dużej popularności, lub nawet w ogóle do niej nie trafili. W pierwszym przypadku będę zwykle proponował jakieś nieco odmienne spojrzenie na znane tematy, w drugim zaś będzie się często kryła zachęta do poszukania jakiegoś niedocenionego kryminału, lub też – na ile to możliwe – do zapoznania się z twórczością niektórych pisarzy w innych językach.
Od czasu do czasu mogą się zdarzyć sytuacje, w których będę sięgał po true crime. Zawsze jednak w odniesieniu do literackiego kryminału, który nierzadko ma swoje korzenie w rzeczywistych sprawach. Zabójstwo Olofa Palmego, morderstwo w Knutby, dramat przy Norrmalmstorg czy afera Geijera – to wydarzenia, które mają szansę zaistnieć na łamach Syndromu sztokholmskiego.

Sztokholm, fot: www.unsplash.com/Raphael Andres
Przed wyjazdem na wakacje
Chociaż ze wszystkich pór roku lato najmniej kojarzy nam się ze zbrodnią, to właśnie latem, okresie wakacyjnym, wiele osób sięga po kryminał. Wtedy właśnie mamy trochę więcej czasu. Na urlopie nadrabiamy jednak zazwyczaj czytelnicze zaległości, dlatego też wydawcy dość oszczędnie gospodarują w tym czasie premierami, czekając na jesień. Nie znaczy to jednak, że nie będzie kilku nowości, które możemy zabrać ze sobą na urlop, lub nawet kupić gdzieś w podróży.
Do takich książek, które warto już teraz przygotować sobie do spakowania na wakacje, należy niewątpliwie Krąg polarny Lizy Marklund. Autorka, która ma na koncie bardzo dobrą serię dziennikarskich kryminałów o Annice Bengtzon, wraca do swojego ulubionego gatunku, prezentując nam powieść przewrotną i wielowarstwową. Oto bowiem mamy do czynienia z niespodziewanym rozwiązaniem zagadki zniknięcia przed czterdziestoma laty jednej z członkiń klubu czytelniczego. Jest to jednak dopiero początek prawdziwego śledztwa, które trzyma w napięciu i dalekie jest od fabularnych schematów.
Interesującym powrotem jest również książka Puk, puk Andersa Roslunda. Były dziennikarz samodzielnie kontynuuje serię, którą tworzył wcześniej ze zmarłym przed pięcioma laty Börge Hellströmem. To nadal mroczne i nieco nieprzyjemne w swej społecznej wymowie kryminały, które pokazują czytelnikom to, na co chętnie od siebie odsuwamy. Dziewiąty tom serii z Ewertem Grensemto również historia, która sięga w przeszłość. Tym razem chodzi o jego dawną sprawę, a także o próbę zemsty na świadku koronnym.
Spośród już wydanych rzeczy, chciałbym też polecić coś nietypowego. Oto bowiem Mikael Niemi, autor kojarzony przede wszystkim z literaturą głównonurtową, nie tylko napisał powieść Ugotować niedźwiedzia, z silnym wątkiem kryminalnym, ale na dodatek jej głównym bohaterem uczynił historyczną postać. Lars Levi Læstadius to słynny luterański pastor i biolog, który odpowiada za konserwatywny zwrot w nordyckim chrześcijaństwie. Od jego nazwiska swoją nazwę wziął cały nurt religijny, który zapamiętano m.in. z walki z alkoholizmem wśród rdzennych mieszkańców Północy. Niemi uczynił z Læstadiusa również detektywa, który ma za zadanie rozwiązać zagadkę śmierci znalezionej na bagnach martwej dziewczyny.

www.unsplash.com/Lance Asper
Skandynawskie lato w Polsce
Warto wreszcie przejść do tytułów, których wydanie zaplanowano na lato tego roku. U progu wakacji, 29 czerwca, pojawiła się najnowsza powieść Camilli Grebe pt. Wszyscy kłamią. Autorka ma już w Polsce liczne grono czytelników, więc jej kolejny thriller kryminalny powinien spotkać się z dobrym przyjęciem, zwłaszcza że – jak przystało na powieść skandynawską – nie obejdzie się tu bez poruszenia ważnych społecznie tematów. Tym razem mamy do czynienia z problemami, z jakimi w egalitarnej Szwecji mogą się spotkać imigranci z krajów arabskich.
Długo wyczekiwany Ostatni gwóźdź Stefana Ahnhema to ostatni tom cyklu o Fabianie Risku. Polskie wydanie pojawi się w sprzedaży 13 lipca. Jako że powieść bezpośrednio łączy się z poprzednimi tomami, warto wcześniej przypomnieć sobie, o czym czytaliśmy w Motywie X i X sposobach na śmierć. Wraz z zakończeniem cyklu, poznamy wreszcie finał rozgrywki między szwedzkim policjantem, jego duńską koleżanką i jej psychopatycznym szefem.
Miłośnicy niewątpliwego talentu Jørna Liera Horsta czekają zapewne na nową powieść o komisarzu Williamie Wistingu. Książka zatytułowana Bez granic ma się ukazać około 15 sierpnia. O tym, że żyjemy w świecie bez granic, ma nas zapewne przekonać fakt, że niewielki norweski Larvik połączy się w tym śledztwie ze słoneczną Hiszpanią, w której zaginęła australijska turystka…
W sierpniu pojawi się również druga powieść Elina Backman, której wcześniejsza powieść Kiedy umiera król był jednym z najciekawszych fińskich kryminałów ostatniego czasu. W nowej książce, której polskiego tytułu jeszcze nie podano, powrócą bohaterowie pierwszej części, dziennikarka Saana i policjant Jan Leino.
Tymczasem za Bałtykiem
Wycieczkę po skandynawskich zapowiedziach zacznijmy od wizyt w domach znajomych. W Szwecji ukazała się właśnie kolejna „hiszpańska” książka. Nowa powieść Mari Jungstedt Andra sidan månen (Druga strona księżyca) to drugi tom jej serii, której bohaterami są Szwedzi pomieszkujący w hiszpańskiej Maladze.
Powraca również Håkan Nesser, z trzema krótszymi tekstami o komisarzu Van Veeterenie. Zbiór nosi tytuł En främling knackar på din dörr (Nieznajomy puka do twoich drzwi) i oprócz tekstu tytułowego zawiera również mikropowieści Beundran (Podziw) i Botgöring (Pokuta).
Na drugą połowę lipca zapowiedziana jest premiera powieści Tala med de döda (Porozmawiaj ze zmarłymi) z serii o Kristofferze Barku z wydziału kryminalnego policji w Örebro. Jej autorką jest Anna Jansson, znana w Polsce jako autorka cyklu o policjantce Marii Wern. Tymczasem jej nowa seria ma już trzy tomy, a jak na razie żaden z nich nie trafił do naszych czytelników.
Nad Sundem i wśród fiordów
Duńscy i norwescy miłośnicy kryminałów wprawdzie również mają na co czekać tego lata, jednak wśród wydawanych tam powieści niewielu będzie autorów, których znamy nad Wisłą. Duńczycy lubią książki z wątkiem politycznym, dlatego sporym zainteresowaniem cieszy się powieść Kim Leine, zatytułowana Karolines kærlighed (Miłość Karoline), opowiadająca o córce konserwatywnego polityka, która idzie w ślady swojego ojca. Praca w duńskiej ambasadzie w Rosji sprawia jednak, że jej życie zaczyna się komplikować. Wreszcie przystojny mężczyzna oferuje jej możliwość pomocy w dotarciu na fotel premiera Danii.
Ciekawie zapowiada się również debiut dziennikarza Ole Nørskova, który napisał książkę… rzecz jasna o dziennikarzu. Mikael Eriksen to dziennikarz pracujący głównie zza biurka. Jednak kiedy w redakcji odbiera telefon z informacją o śmierci starego przyjaciela, postanawia dowiedzieć się, co się za tym wszystkim kryje. A tropy zawiodą go aż do czasów II wojny światowej.
W Norwegii popularny jest z kolei czwarty tom serii, której bohaterką jest telewizyjna dziennikarka Kajsa Coren. Powieść Den tavse kvinde (Cicha kobieta), autorstwa Trude Teige pokazuje dziennikarskie śledztwo, dotyczące zabójstwa starszej kobiety, która wiedziała za dużo o prominentnych mieszkańcach swojej okolicy.
A po wakacjach…
Po wakacjach czekamy w Polsce na nową powieść Åsy Larsson. Jej sensacyjny powrót do postaci Rebecki Martinsson, będący jednocześnie zamknięciem serii, okazał się na tyle dobry, że Szwedzka Akademia Kryminału wybrała go książką roku 2021. Powieść zapowiadana jest u nas na drugą połowę roku, ale nie znamy jeszcze szczegółów.
Prawdziwy wysyp nowości czeka nas za to po wakacjach w Szwecji. Wśród nich m.in. Kärlekens algoritm (Algorytm miłości) pierwszy tom nowej serii Monsa Kallentofta, a także kolejna powieść Camilli Läckberg, zatytułowana Gökungen (Kukułcze pisklę). Jeżeli interesuje Was jakie straszne wydarzenia wstrząsną Fjällbacką, to zdecydowanie macie na co czekać. Książka ta trafi do Polski zapewne dopiero po drugim tomie serii pisanej przez Läckberg z Henrikiem Fexeusem. Kult trafił do szwedzkich czytelników wiosną, więc u nas możemy się go spodziewać na jesieni.
W następnym odcinku: przyjrzymy się temu, co przydarzyło się 25 lat temu pewnemu policjantowi z Oslo.
Rafał Chojnacki