Dwa miesiące temu rzucił etat, więc na życie zarabia już tylko pisaniem. Jakie są jego pierwsze wrażenia z bycia na swoim? Rozmawiamy też o „Zadrze”, o trudnych wyborach Bernarda Grossa, o jego żonie, a także rysującym się na horyzoncie nowym związku. Czy Robert Małecki wyjaśni, co tak naprawdę wydarzyło się dziesięć lat temu? Czy Gross mógł uchronić swoją żonę, a może nie mógł podjąć innych decyzji? Rozmawiamy też o wykorzystaniu trytytek oraz o kolejnej książce, którą Małecki wróci do Torunia. Okazuje się, że w tym roku fani Małeckiego będą mieli jeszcze sporo radości, a może nawet więcej niż sporo. Zobaczcie naszą rozmowę, w której Robert uprawia agitację oraz robi wszystko żeby nic nie powiedzieć, jednak mówiąc 😉