Jest pisarzem, a także świetnym przewodnikiem po Chicago. Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że do kryminalnego świata wszedł z drzwiami i futryną – za swój debiut „Żadnych bogów, żadnych panów” zdobył najważniejszą polską nagrodę w tym gatunku, Nagrodę Wielkiego Kalibru. Polskie dzielnice Chicago ponad sto lat temu, przemoc, zaułki, w które lepiej się nie zapuszczać. Tam Dziedzic pchnął swoich bohaterów. Dziś pokazuje Państwu miejsca, które opisuje w książkach „Żadnych bogów, żadnych panów”, a także „Gangway”. Byliśmy w południowych i północnych dzielnicach miasta, a także spotkaliśmy się Danielem Pogorzelskim – znawcą Jackowa, który opowiedział, jak mógłby czuć się Teodor Rucki, gdyby dziś wylądował w Chicago. Zapraszamy na wycieczkę po byłych fabrykach, tawernach, ale też kościołach. Trzecia część trylogii, wszystko na to wskazuje, wiosną.