„W Rosji nie ma wyborów, jest plebiscyt”

www.unsplash.com/rob walsh

Dziś mija czwarta rocznica aneksji Krymu przez Rosję, dziś także trwają wybory prezydenckie u naszych wschodnich sąsiadów. Jak donoszą media, Władimir Putin już zagłosował i zapewnił, że będzie zadowolony z każdego wyniku, który pozwoli mu realizować zadania prezydenta. W przypadku wyborów prezydenckich w Rosji zawsze pojawia się pytanie, na ile jest to farsa, a na ile jeszcze oddanie głosu obywatelom. Poprosiłem Krystynę Kurczab-Redlich, wieloletnią korespondentkę polskich mediów w Rosji, a także autorkę książek, m.in. „Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina”, o komentarz do dzisiejszych wyborów. Obejrzyjcie.