Gdy mąż staje się kobietą, rozmowa z Selją Ahavą

Selja Ahava, fot: smakksiazki.pl

To była wspaniała wyprawa ze Sztokholmu do Helsinek. Kilkanaście godzin promem w jedną stronę, więc było sporo czasu na czytanie, myślenie, podziwianie pokrytego lodem morza. W stolicy Finlandii spotkałem się z Selją Ahavą, której książka „Zanim mój mąż zniknie” właśnie ukazuje się w Polsce nakładem Wydawnictwa Relacja w tłumaczeniu Justyny Polanowskiej i Aleksandry Wróblewskiej. Nie będę Was okłamywał – to jest nie jest mocna rzecz. To jest bardzo mocna rzecz. Wyobraźcie sobie, że po dziesięciu latach wspólnego życia Wasz partner/partnerka oznajmia, że od zawsze chciała być kobietą/chciał być mężczyzną.

Ta książka stawia pytania o to, dokąd można nagiąć miłość, co można zaakceptować. Czy widok męża używającego kosmetyków żony jest jeszcze do przełknięcia? A jeśli tak, to czy mąż w sukience żony jest do zaakceptowania?

Bohaterka książki chce zapamiętać swojego męża, zanim całkowicie zniknie: kim był, jak się poruszał, jak zaraz po przebudzeniu siedział na niebieskiej kołdrze i oddychał. Chce udowodnić, że kiedyś miała męża. Ale inne obrazy niespodziewanie wyłaniają się ponad pozostałymi: Kolumb całujący piasek Indii. Kolumb rysujący mapę, na której umieszcza góry, wyspy i porty. Kolumb krzyczący w burzy: „Indie były tam!”.

Bardzo serdecznie dziękuję Szymonowi Wołkowiczowi z Holiday Tour, który ogarnął temat promu – więcej usłyszycie w materiale, który powstał w ramach płatnej współpracy z Wydawnictwem Relacja.