Chciał się przekonać, czy na pewno chce napisać o tym kraju książkę, więc skończył podróżować do Kambodży i po prostu zamieszkał tam na dwa lata. Nie był do końca przekonany, czy chce napisać tę książkę, jednak po przeczytaniu pewnego wywiadu z psychiatrą, podjął decyzję, której efektem jest „Pianie kogutów, płacz psów”. Tochman pokazuje jak wygląda Kambodża po ludobójstwie i rządach Pol Pota. Pisze o uwięzionych ludziach, samotności, pustce, ciemności. O tym, że Khmerzy Khmerom zgotowali ten los.