Nie przez przypadek na świecie sprzedało się ponad 100 milionów (przypadek?) książek Lee Childa. Również nie przez przypadek Jack Reacher stał się bohaterem i ikoną popkultury. Blisko dwa metry wzrostu, około stu kilogramów żywej wagi, blond włosy i niebieskie oczy − oto jego cechy charakterystyczne. Kurtka 3XLT, jedna koszula na grzbiecie oraz szczoteczka do zębów służą mu za cały ekwipunek. Reacher jest człowiekiem od rozwiązywania problemów: pojawia się, robi, co trzeba, i znika. To ostatni sprawiedliwy, kierujący się prostymi zasadami i trwający niezmiennie przy wyznawanych przed siebie wartościach: honorze, prawdzie i sprawiedliwości. O najnowszej książce więcej przeczytacie tutaj, a z okazji zbliżającej się premiery „100 milionów dolarów”, przypominam Wam fragment mojej rozmowy z Lee Childem, praktycznie dokładnie sprzed roku.
Jackowi Reacherowi starczy jeszcze siły na wiele książek, w których strzela, ucieka, uwodzi kobiety? Przecież wszystkie te zajęcia wymagają kondycji nastolatka.
Reacher nigdy nie biega; jest za ciężki na sprintera. Co do reszty? Nie wierzę, że powinno być ograniczenie wiekowe co do uwodzenia kobiet … lub też do czynienia rzeczy właściwych. Musimy poczekać I zobaczyć co się stanie kiedy się zestarzeje.
Jak wyglądały Pana relacje z Tomem Cruisem, który wcielił się w rolę Jacka Reachera? Jest Pan zadowolony z efektu?
Zostawiam robienie filmów fachowcom. Byłem zawsze mile widzianym gościem na planie, Tom i inni producenci sprawiali, że zawsze czułem sie tam dobrze (mam małe role w , „Jack Reacher” i „Jack Reacher: Never Go Back” , który wchodzi na ekrany kin jesienią). Jestem bardzo zadowolony z pierwszego filmu i bardzo się cieszę na oglądanie następnego.
Pana ulubieni pisarze, również kryminałów?
Mówiąc szczerze jest ich zbyt wielu aby tu wszyskich wymienić.
Kiedy planuje Pan przyjazd do Polski?
Te decyzje należą całkowicie do mojego wydawcy. Bardzo bym chciał odwiedzić Polskę.
Przy pisaniu książek sporo Pan podróżuje po miejscach, w których osadza Pan książkę?
Nie podróżuję dla badań do książki. Ale ogólnie dużo podróżuję, I zawsze dużo podróżowałem. Kiedy piszę I potrzebuje miejsca, które wygląda w określony sposób przypominam sobie miejsce, w którym byłem przed laty I korzystam ze wspomnień.
Możemy porównać Jacka Reachera, np. do Kurta Wallandera ?
Można porównywać jak się komu podoba… albo lepiej, przeciwstawić. Reacher nie ma pracy, ani rodziny (poza bratem w pierwszych częściach), nie nosi też w sobie żalu. Jest właściwie wolny od poczucia winy.
Wśród pisarzy ma pan kolegów, czy traktuje ich pan w kategorii rywali?
Środowisko pisarzy, a zwłaszcza pisarzy kryminałów, to wspaniała grupa utalentowanych ludzi I uważam ich wszystkich za przyjaciół.