Skup złomu, hazard, Orient Express i Chiny – Maciej Siembieda o „Oriencie”

Maciej Siembieda, fot: smakksiazki.pl

Fikcja spleciona z prawdą – to od zawsze znak rozpoznawczy książek Macieja Siembiedy. Tym razem przenosimy się do Chin, Szwajcarii, a także do skupu złomu na wschodzie Polski i kasyna umiejscowionego jeszcze ciut bardziej w prawo na mapie. Jest oczywiście Jakub Kania, któremu Siembieda dał nowe zawodowe życie – poszedł do prywaciarza. Jakie zadanie czeka go tym razem? Sporo podróżuje, sporo je, ale też sporo myśli. Oczywiście pojawia się też Teresa Barska, która może Kani bardzo zaszkodzić, ale może też pomóc. Żeby się przekonać, którą opcję wybierze, wystarczy się przekonać 🙂

Obejrzyjcie naszą rozmowę o „Oriencie”, którą nagraliśmy w kolejowych okolicznościach przyrody, a potem sięgnijcie po książkę, bo warto. Jak zwykle.

Współpraca płatna z Wydawnictwem Agora