„Pójdę do więzienia, bo o tym powiedziałem”. Zygmunt Miłoszewski o sprzedaży praw do ekranizacji książki

Zygmunt Miłoszewski, fot: smakksiazki.pl

Koniec II wojny światowej. Niemcy przegrywają, każdy myśli tylko o sobie. Generalny Gubernator Hans Frank ukrywa najcenniejsze łupy, a wraz z nimi bezcenny sekret, który ma zapewnić mu nietykalność po wojnie. Skarb ginie bez śladu w tajemniczych okolicznościach. Rok po wojnie. Do Polski powracają zrabowane dzieła sztuki z „Damą z gronostajem” Leonarda da Vinci na czele. Brakuje „Portretu Młodzieńca” Rafaela Santi, który od tej pory pozostaje najcenniejszym zaginionym na świecie dziełem sztuki i symbolem grabieży dokonanych w czasie II wojny światowej. W Muzeum Czartoryskich w Krakowie od ponad sześćdziesięciu lat na Rafaela czeka pusta rama. Brzmi znajomo?

To opis „Bezcennego”, jednej z książek Zygmunta Miłoszewskiego. Fani pisarza doskonale wiedzą, że Zofia Lorentz pojawia się też w „Kwestii ceny”, która miała premierę kilkanaście dni temu. Dlaczego więc wracam do tytułu z 2013 roku? Ano dlatego, że w trakcie rozmowy ze mną i Wojciechem Chmielarzem Zygmunt Miłoszewski opowiedział o sprzedaży praw do ekranizacji. Jak się pewnie domyślacie, 99% informacji objętych jest tajemnicą, ale wiadomo, że nie będzie to serial, a film.