Toruń. Samo południe. Na gmachu banku powiewa szarfa ze swastyką. Mokry sen faszysty? Nic podobnego, to tylko ekranizacja Filipa Leopolda Tyrmanda. Ekipa przyjechała do Torunia, który […]
O „Złym” napisano już wiele, a jeszcze więcej powiedziano. Powoli kończy się rok Leopolda Tyrmanda, ale to nie znaczy, że ten pisarz zniknie z przestrzeni medialnej. Mam wrażenie, […]
Urodził się dokładnie sto lat temu w Warszawie. Miłośnik jazzu, autor „Złego”, człowiek w kolorowych skarpetkach. Jeszcze w tym roku, roku Leopolda Tyrmanda, ukaże się nowa książka Marcela […]
„W Darłowie, przed małym dworcem w stylu pruskiej prowincji, kończyła się kariera pociągu. Krótkiego pociągu o starych, rozklekotanych wagonach”. Tak rozpoczyna się „Siedem dalekich rejsów” Leopolda Tyrmanda. Piszę o […]
Co pisaliby na instagramie dawni pisarze? O czym – pomijając oczywistość postępu technologicznego – klikałby w swoich czasach Tyrmand? O tym czy wgląd w pisarskie śniadania […]
Październik 9, 2018
Opublikowane przez Adam Szajao Październik 9, 2018
Gdy pisałem biografię Leopolda Tyrmanda, cały czs powtarzał: pisz jak było. Przed państwem Matthew, syn Leopolda, który najwięcej o ojcu dowiedział się z Dziennika 1954. Znaleźliśmy […]
Październik 2, 2018
Opublikowane przez Adam Szajao Październik 2, 2018
Dziś o sygnetach, rowerach i Skandynawach, na których stylu życiu tak bardzo byśmy chcieli się wzorować. Zapraszam na felieton o Leopoldzie Tyrmandzie. W jednym z opowiadań […]
Niewiele brakowało, a jedno z najważniejszych świadectw życia w komunizmie w Polsce nie ujrzałoby światła dziennego. Wszystko przez pękniętą rurę, która zalała bruliony Dziennika 1954 Leopolda Tyrmanda. […]